live shopping

POWRÓT DO SZKOŁY

Laptopy na plus

Szukasz nowego komputera? Podpowiadamy, jak dobrać sprzęt odpowiedni do twoich potrzeb i jednocześnie nie wydać więcej, niż naprawdę trzeba. Wśród naszych propozycji wybranych modeli z promocyjnej oferty Media Expert każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.

autor: Sławomir Serafin 06.09.2023
Albo lekki, albo do gier

Decydując się na zakup nowego laptopa, na samym początku musimy odpowiedzieć sobie na jedno, kluczowe pytanie – czy będzie nam potrzebna dedykowana karta graficzna? Jeśli oprócz wykorzystywania laptopa do wszystkich innych zadań zamierzamy również grać, to osobny, oferujący niezbędną dodatkową moc obliczeniową układ graficzny będzie niezbędny. Ale może nam być również potrzebny, nawet jeśli grać nie zamierzamy. Nowoczesne karty graficzne, zwłaszcza z serii NVIDIA GeForce RTX, pozwalają również na wykorzystanie swojej niebagatelnej mocy do innych celów. Ich potężne procesory graficzne oraz ultraszybkie kości pamięci, choć zaprojektowane z myślą o grach, mogą również wydatnie wspomagać główny procesor w takich zadaniach jak obróbka obrazu czy materiałów wideo. Karta graficzna jest w stanie bardzo ułatwić i przyspieszyć pracę osób, które zajmują się zawodowo edycją lub tworzeniem tego typu treści.

Z drugiej strony jednak dedykowane karty graficzne w laptopach mają swoje minusy. Po pierwsze podnoszą cenę komputera. Po drugie zaś wyraźnie zwiększają jego wagę, czyli trochę ograniczają jego najważniejszą cechę i kluczową zaletę – przenośność. Dedykowana grafika nie tylko sama z siebie dokłada tych kilkaset gramów, ale też wymaga bardziej pojemnej i cięższej baterii oraz bardziej rozbudowanego układu chłodzenia. Jeśli nie planujemy częstego grania i nie będziemy edytować surówki wideo, to rezygnując z karty graficznej, możemy mieć smukłego, wygodnego i lekkiego laptopa, który waży niewiele ponad kilogram. I właśnie takie urządzenia proponujemy w naszej pierwszej kategorii.

Laptopy do wszystkiego oprócz gier

Niedrogie Lenovo IdeaPad 3 oraz HP 15, lekkie i tak smukłe, że po złożeniu nie mają nawet dwóch centymetrów, spełniają wszystkie warunki uniwersalnego, wielofunkcyjnego komputera osobistego. Obydwa napędzane są popularnym i wydajnym procesorem Intel Core i5-1135G7. Mają również 8 GB szybkiej pamięci RAM DDR4 oraz umożliwiający błyskawiczny zapis i odczyt dysk SSD o pojemności 512 GB. Posiadają także podobną konfigurację złączy USB oraz wyjście HDMI na wypadek, gdybyśmy chcieli podłączyć laptopa do większego ekranu. Te parametry oraz osiągi zapewniają wygodę i dużą szybkość działania, bez różnicy, czy wykorzystujemy je do nauki, pracy czy surfowania po internecie lub oglądania filmów i seriali. Czym się różnią? Właściwościami wyświetlania obrazu. Obydwa mają matowy ekran 15,6-cala o rozdzielczości FullHD, ale komputer Lenovo wykorzystuje matrycę IPS, która ma lepsze odwzorowanie kolorów, a laptop HP 15 posiada matrycę VA, która oferuje lepszy kontrast, głębszą czerń i lepszą jakość obrazu przy pracy w zmiennych warunkach oświetleniowych. Sprzęt HP ma również bardziej pojemny akumulator z opcją szybkiego ładowania 41 W.

Dwie powyższe opcje oferują bardzo dobry stosunek ceny do jakości i są nowoczesnymi, solidnymi i wszechstronnymi laptopami za niewielkie pieniądze. Jeśli jednak mamy do dyspozycji większy budżet i zależy nam na najwyższej jakości, nie tylko w kwestii podzespołów, ale również designu i wykonania, to warto zwrócić uwagę na Apple MacBook Air. Nie jest on tani, ale tutaj naprawdę wiemy, za co płacimy. Jest to komputer niesamowicie lekki i ultramobilny, a do tego bezszelestny dzięki pasywnemu systemowi chłodzenia bez wentylatorów. Nie brakuje mu również mocy. Jego sercem jest bowiem rewolucyjny procesor Apple M1, bazujący na zupełnie nowej, przełomowej architekturze, która oferuje kilkukrotnie większą wydajność. Dzięki takiej nadwyżce mocy ten mały, zgrabny laptop może być z powodzeniem wykorzystany do zastosowań profesjonalnych. Zwłaszcza że jego zachwycający wyświetlacz Retina o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli idealnie odwzorowuje kolory. Apple MacBook Air to prawdziwa ekstraklasa wśród laptopów.

Laptopy z dedykowanymi układami graficznymi

Chcemy grać, ale niekoniecznie w najnowsze, najgłośniejsze i najbardziej wymagające produkcje? Nasz wzrok kieruje się raczej w stronę tysięcy fantastycznych, choć nieco starszych tytułów niż w kierunku mocno reklamowanych i olśniewających fotorealistyczną grafiką nowości? I nie chcemy też wydać za wiele? To znakomicie się składa, ponieważ Lenovo IdeaPad 3 Gaming idealnie odpowiada na nasze potrzeby. Napędza go wydajny procesor Intel Core i5-11320H, który wspierany jest przez 8 GB RAM DDR4 oraz dysk SSD 512 GB. I ma na pokładzie kartę graficzną NVIDIA GeForce GTX 1650. Choć nie jest to układ najnowszej generacji, to w zupełności wystarczy, by na posiadanym przez to Lenovo matowym ekranie IPS Full HD wyświetlić tysiące znakomitych gier w wysokiej jakości. Ten laptop to naprawdę dobre, budżetowe rozwiązanie dla mniej hardkorowych graczy.

A co jeśli potrzebujemy większej mocy i chcemy, by nasz laptop sprostał także gamingowym nowościom? W takim wypadku będziemy potrzebowali sprzętu takiego jak zaprojektowane z myślą o graczach Acer Nitro 5 lub ASUS TUF Gaming F15. Te dwa czarne, wyróżniające się drapieżnym designem oraz śmiałym podświetleniem laptopy są do siebie podobne. Zarówno pierwszy, jak i drugi wykorzystują 6-rdzeniowy procesor Intel Core i5-11400H. Obydwa mają także więcej szybkiej pamięci RAM DDR4 – w sumie 16 GB. W obu wykorzystano również matryce IPS FullHD o wyjątkowo wysokim odświeżaniu 144 Hz i bardzo szybkim, idealnym do gier, czasie reakcji. A jednak, mimo podobieństw, jest między nimi kilkaset złotych różnicy w cenie. Dlaczego? Otóż tańszy Acer Nitro 5 ma na pokładzie bardzo dobrą kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 3050. A ASUS TUF Gaming F15 ma jej mocniejszą wersję, GeForce RTX 3050 Ti. Dodatkowo, gdy laptop od Acer wykorzystuje tradycyjnie szybki dysk SSD 512 GB, sprzęt ASUS ma dysk tej samej pojemności, ale pracujący w nowym, jeszcze szybszym systemie NVMe 3.0. Różnica nie jest wielka, ale zauważalna, podobnie jak w przypadku karty graficznej. Czy warto za to dopłacić kilkaset złotych? Na to pytanie każdy szukający nowego laptopa gracz będzie musiał odpowiedzieć sobie sam. Naszym zdaniem obydwa komputery to propozycje bardzo dobre, dysponujące dużą mocą, świetnie nadające się do gamingu i na dodatek atrakcyjne cenowo.

Praca wygodna i efektywna? Te tablety i monitory ją gwarantują

Przy pracy z komputerem nigdy nie mamy zbyt wiele przestrzeni roboczej. Im większy ekran, tym lepiej i wygodniej, a w rezultacie również bardziej efektywnie. Z wyświetlacza smartfona przenosimy się na tablet, a z tabletu na monitor komputera. W naszym artykule przedstawiamy propozycje urządzeń, które poprawią komfort i wydajność pracy.

autor: Sławomir Serafin 06.09.2023
Gdy większe jest po prostu lepsze

Będzie potrzebna większa łódka – wymamrotał zszokowany szeryf Brody, gdy pierwszy raz ujrzał ogromnego rekina ludojada, z którym przyszło się mierzyć bohaterom kultowego filmu Szczęki z 1975 r. W pracy też możemy się poczuć właśnie, jak postać grana przez niezapomnianego Roya Scheidera. Stając oko w oko z nowym projektem czy zadaniem, często potrzebujemy po prostu więcej. Więcej przestrzeni roboczej. I więcej mocy. Na całe szczęście nie grozi nam pożarcie przez żarłacza białego. I w odróżnieniu od bohaterów filmu, którzy nie mogli po prostu przesiąść się na większą łódź na środku oceanu, mamy opcje.

Smartfon to cudowne urządzenie, które genialnie sprawdza się w kwestii komunikacji. Gdy jednak praca wymaga czegoś więcej, gdy wiąże się z dokumentami, z obróbką materiałów graficznych lub wideo, z bazami danych czy nawet arkuszami kalkulacyjnymi, smartfon nie jest w stanie sprostać takim zadaniom. Co nam wtedy pomoże? Jeśli nadal chcemy wygody i mobilności, to oczywiście dobry tablet. A jeśli najważniejsza będą detale, precyzja i moc, to tylko komputer podłączony do dużego monitora. I w naszym zestawieniu prezentujemy właśnie tego typu sprzęt, który nie tylko fantastycznie nadaje się do różnych zawodowych działań, ale jest teraz także dostępny w Media Expert w promocyjnych, bardzo atrakcyjnych cenach.

Tablety dla profesjonalistów

W zasadzie nie jest dużo większy od smartfona, ale nawet tych kilka dodatkowych cali sprawia, że praca z tabletem wygląda zupełnie inaczej. Już samo czytanie i edycja dokumentów, a nawet zwykłych maili stają się bardziej komfortowe. Większy, choć nadal dotykowy i bardzo mobilny ekran wyraźnie poprawia wygodę i efektywność pracy. A jaki tablet wybrać? Zasadniczo opcje są tak naprawdę dwie. Jeśli nie potrzebujemy modemu łączności komórkowej i wystarczy nam Wi-Fi oraz Bluetooth, to zapłacimy mniej. A jeśli potrzebny nam jest tablet, który połączy się z Internetem wszędzie, gdzie go zabierzemy, to trzeba będzie nieco dopłacić.

Dobrą propozycją w pierwszej kategorii jest solidny, niedrogi Lenovo Tab M10 HD. Ma 10,1-calowy ekran z aż 85-procentowym współczynnikiem powierzchni wyświetlacza do eleganckiej, luksusowej metalowej obudowy. W połączeniu z 8-rdzeniowym procesorem oraz 32 GB pamięci stałej to nam wystarczy do pracy. Tylna kamera 8 Mpix z autofokusem i przednia 5 Mpix to miłe dodatki, podobnie jak głośniki Dolby Atmos oraz matryca IPS z filtrem światła niebieskiego dla ochrony oczu. Niska cena pozwala wybaczyć brak modemu LTE. Jeśli ten ostatni jest nam jednak naprawdę potrzebny, to dobrym zakupem będzie Galaxy Tab A8 od renomowanego Samsunga. Wyświetlacz 10,5 cala, 8-rdzeni procesora, 64 GB pamięci i 4 GB RAM. I tylko 6,9 mm grubości i 500 g wagi dzięki świetnie zaprojektowanemu, metalowemu korpusowi. Cztery głośniki z przestrzennym dźwiękiem Dolby Atmos. I naprawdę bardzo pojemna bateria 7040 mAh. Oraz, oczywiście, właśnie ten potrzebny nam modem łączności komórkowej 4G LTE.

A co jeśli w pracy wymagany jest klasyczny tablet, czyli zaawansowane narzędzie do elektronicznego rysowania, malowania i ogólnie precyzyjnej obróbki materiałów graficznych? Wtedy sięgamy po świetny, 13,3-calowy tablet piórkowy Huion Kamvas 13. Jego laminowana, antyodblaskowa matryca IPS o rozdzielczości Full HD zapewnia 120 proc. pokrycia skali sRGB i rozdzielczość wejściową 5080 LPI. Ekran jest tak czuły, że wykrywa aż 8192 poziomy nacisku piórka, a także jego kąt odchylenia. I robi to 266 razy na sekundę! Samo piórko nie wymaga osobnego zasilania, a tablet jest kompatybilny z praktycznie wszystkimi dostępnymi na rynku programami do tworzenia i edycji grafiki oraz systemami operacyjnymi Windows i MacOS.

Naprawdę mocny desktop

Tak, wszyscy wiemy, że tablet, choć bardzo wygodny, jest rozwiązaniem pośrednim. Nie da się ukryć, że najlepiej, najwygodniej i najbardziej wydajnie pracuje się w miejscu wyznaczonym do tego przez tradycję. Czyli przy biurku, gdzie znajduje się komputer stacjonarny podłączony do dobrego monitora. A jaki dokładnie komputer? Jeśli potrzebny nam jest sprzęt do zastosowań profesjonalnych, to najlepiej szukać komputera dla graczy. Jest droższy, ale ma również lepsze podzespoły i nadwyżkę mocy dzięki dedykowanej karcie graficznej. Domyślnie tej mocy używa się do grania, ale dzięki nowoczesnemu oprogramowaniu można ją również zaprząc do pracy przy obróbce materiałów wideo czy tworzeniu grafiki 3D. Dobra karta graficzna jest do tego wręcz niezbędna, jeśli nie chcemy godzinami czekać na kodowanie wideo czy renderowanie grafiki przez sam procesor główny.

Wybraną przez nas pierwszą opcją jest Lenovo Legion T5 bazujący na podzespołach Intela i NVIDIA. Jego karta graficzna GeForce RTX 3060 Ti, doskonała do gier, nie gorzej poradzi sobie z obróbką grafiki i wideo, zwłaszcza w połączeniu z mocą oferowaną przez 6-rdzeniowy procesor 11 generacji Intel Core i5-11400F oraz 16 GB szybkiej pamięci RAM. W przypadku tego komputera możemy również liczyć na bardzo wydajne chłodzenie i 512 GB miejsca na dysku SSD. A jeśli potrzebujemy więcej, zarówno miejsca, jak i mocy, to dobrym wyborem będzie Mad Dog MD5600X. Jest droższy, ale jego podzespoły wyprodukowane przez AMD są przy tym mocniejsze i bardziej wydajne. Sercem tego komputera jest 6-rdzeniowy procesor AMD Ryzen 5 5600X, który perfekcyjne współpracuje z mocarną kartą graficzną AMD Radeon RX 6600 XT Mech 2X OC. Obydwa układy zamknięte są, razem z 16 GB RAM oraz dyskami SSD 512 GB i HDD 1000 GB, w efektownej obudowie, wyróżniającej się industrialnym designem i bardzo wydajnym chłodzeniem.

I oczywiście duży monitor

Jaki monitor wybrać do pracy? To zależy od tego, jaki mamy zawód. Jeśli nasza praca nie polega na profesjonalnej obróbce grafiki i nie jest w niej absolutnie nieodzowna idealna zgodność wyświetlanego obrazu z naturalną paletą kolorów, to naprawdę nie trzeba przepłacać. Świetny Acer Nitro QG240 jest naprawdę niedrogi, a mimo to oferuje aż 23,8-cala ekranu w rozdzielczości Full HD, z szybkim czasem reakcji, odświeżaniem 100 Hz i technologią FreeSync oraz Visual Response Boost. Ten monitor znakomicie nada się na biurko przy oknie, bo jego matryca VA charakteryzuje się doskonałym kontrastem i głębią czerni, przez co jest mniej podatna na poblaski i odbicia.

Jeśli klasyczna rozdzielczość Full HD nam nie wystarczy, a do tego potrzebujemy jednak nieco większej przestrzeni roboczej, to dobrym rozwiązaniem będzie Samsung Odyssey G5. Jego ekran ma prawie 27 cali, a do tego jest zakrzywiony, dzięki czemu wszystkie wyświetlane piksele, nawet te na krawędziach, są zawsze w tej samej odległości od naszych oczu. A to naprawdę robi różnicę. Podobnie jak rozdzielczość WQHD 2560 x 1440 pikseli. Oraz odświeżanie 165 Hz przy czasie reakcji 1 ms. To genialny monitor dla graczy, który zapewni także niesamowity komfort oraz efektywność w pracy.

A co jeśli musimy mieć jeszcze więcej miejsca? Jeśli nasza praca wymaga otwarcia wielu różnych okien oraz aplikacji jednocześnie i chcemy mieć je wszystkie dostępne na pierwszy rzut oka, bez konieczności przełączania się między nimi? W takim przypadku odpowiedzią na nasze potrzeby będzie genialna Iiyama G-Master GB3467 z jej olbrzymim, 34-calowym, zakrzywionym, panoramicznym ekranem o proporcjach 21:9, który dosłownie otoczy nas obrazem. Ten świetny monitor o rozdzielczości 3440 x 1440 pikseli, odświeżaniu 165 Hz i czasie reakcji jedynie 0,4 ms dba nie tylko o najwyższą jakość obrazu, ale też o nasze oczy dzięki technologii FlickerFree oraz filtrom szkodliwego niebieskiego światła. Praca z jego wielkim ekranem będzie samą przyjemnością.

Akcesoria, które po prostu trzeba mieć

Pisaliśmy o tym, jaki wpływ na komfort i efektywność pracy ma wyższa moc komputera i większa powierzchnia robocza. Są one oczywiście bardzo ważne, ale nie można też zapominać o tym, że komputer i monitor są tylko ładnymi meblami, dopóki nie podłączymy do nich myszki i klawiatury. W ramach obecnych promocji w Media Expert można znaleźć wysokiej jakości akcesoria w bardzo atrakcyjnych cenach. Poniżej wskazujemy te, które są warte szczególnej uwagi.

autor: Sławomir Serafin 06.09.2023
Niezbędny interfejs

Komputer bez klawiatury? Nie ma takiej opcji. Nawet gdyby miał ekran dotykowy, jak smartfon czy tablet, to i tak zazwyczaj wybierzemy klawiaturę, która jest po prostu bardziej wygodną i szybszą metodą komunikacji pomiędzy użytkownikiem a urządzeniem. I wybierając odpowiednią, warto zwrócić uwagę nie tylko na jakość wykonania, choć ta ostatnia jest oczywiście nieodzowna. Jeśli na przykład mamy naprawdę bardzo niewiele miejsca na biurku lub też w ogóle nie chcemy przy tym biurku siedzieć, to doskonałym rozwiązaniem będzie bezprzewodowa i wodoodporna klawiatura Microsoft All-In-One Media z dużym trackpadem zamiast bloku numerycznego. Jej użytkownik nie potrzebuje w ogóle myszki! Ani komputera, bo ten sprzęt równie gładko współpracuje z konsolami do gier oraz systemami operacyjnymi współczesnych telewizorów. Oczywiście większość osób będzie preferowała tradycyjne rozwiązania, takie jak znakomita przewodowa klawiatura Logitech G213 Prodigy. Prezentowana jest jako sprzęt dla graczy, ale dosłownie każdy użytkownik doceni jej jakość wykonania, świetny design oraz fantastyczne podświetlenie w pięciu osobnych strefach. Dużym jej plusem jest też zintegrowana podkładka pod nadgarstki, która odciąży nasze mięśnie, oraz dodatkowe przyciski sterowania multimediami.

Do pary z klawiaturą będzie nam także potrzebna myszka. A jaka? Jeśli nie lubimy kabli na biurku, to oczywiście bezprzewodowa. Taka na przykład jak elegancka i ergonomiczna Logitech M705. Konkurencję bije na głowę swoją energooszczędnością i żywotnością – baterii nie trzeba w niej wymieniać częściej niż raz do roku. Miłą niespodzianką jest również przełącznik trybów przewijania, który pozwala zmienić szybkość na precyzję i odwrotnie. A skoro już o precyzji mowa, to wszystkim, którzy cenią sobie właśnie dokładność oraz szybkość reakcji sensora optycznego, można polecić gamingową mysz Steelseries Rival 3. Jej niesamowity czujnik TrueMove Core ze śledzeniem 1-do-1 ma rozdzielczość aż 8500 dpi! Atrakcyjne, 3-strefowe podświetlenie Prism oraz mechaniczne przełączniki wytrzymujące 60 mln kliknięć to tylko wisienki na tym ultraprecyzyjnym torcie.

Akcesoria do dalszej komunikacji

Klawiatura i myszka to niezbędni pośrednicy w naszej "rozmowie" z samym komputerem. Ale to przecież nie tylko z nim będziemy się komunikować. I nie tylko w ten sposób. Możemy też tradycyjnie używać naszego własnego głosu, czy to na serwerze Discord, czy w czasie telekonferencji, czy też może nagrywając podcast lub streamując. I do tego będzie nam potrzebny dobry mikrofon, taki jak Mad Dog Pro GMC701 z przetwornikiem pojemnościowym oraz pop-filtrem i technologią redukcji hałasu tła, zapewniającymi doskonałą jakość nagrywania bez szumów i zakłóceń. Ten niedrogi, ale wyróżniający się wysoką jakością sprzęt jest bardzo wygodny w użytkowaniu dzięki ruchomemu metalowemu ramieniu z systemem przeciwwstrząsowym oraz kablem w statywie. Miłym dodatkiem jest też przycisk wyciszenia.

Komputery muszą też czasem komunikować się między sobą. Może to być sporym problemem, zwłaszcza gdy w grę wchodzą duże pliki czy większe ilości danych. Na szczęście ten problem znika, jeśli dysponujemy dyskiem przenośnym. Takim jak nowoczesny Samsung Portable T7. Wykorzystuje on technologię SSD, więc możemy tu liczyć na błyskawiczny odczyt i zapis danych w tempie gigabajta na sekundę. A tych gigabajtów mieści się na nim w sumie tysiąc! Pełny terabajt pojemności sprawdzi się nie tylko przy przenoszeniu plików między komputerami, ale też do ich przechowywania.

Oczywiście komputer będzie się jednak głównie komunikował z Internetem. I jeśli nie zamierzamy umieścić biurka tuż przy modemie i połączyć z nim naszego desktopa bezpośrednio kablem, to będziemy potrzebowali domowej sieci Wi-Fi. Stabilnej, szybkiej i obejmującej wszystkie pomieszczenia. Taką oferuje podwójny router TP-Link Deco M4 wykorzystujący innowacyjną technologię Mesh do stworzenia jednolitej sieci, obejmującej wszystkie zakamarki nawet dużego domu. Do tego pracującego w trzech różnych trybach oraz sterowanego ze smartfona wygodną aplikacją routera można podłączyć bezprzewodowo nawet do setki różnych urządzeń! Przy okazji warto też pamiętać, że te urządzenia mogą nam się rozładować, gdy jesteśmy poza domem – na szczęście w ramach promocji w Media Expert można również tanio nabyć bardzo pojemny powerbank Samsung EB-P3400, który zapewni aż 10000 mAh zapasu mocy w każdej sytuacji. Można go bardzo szybko z powrotem uzupełnić 25-watową ładowarką, a dodatkowo poczuć się lepiej, dbając o środowisko, bo wykonany jest z materiałów pochodzących z recyklingu.

Co się jeszcze może przydać?

Nawet jeśli przez większość dnia obracamy się w cyfrowej rzeczywistości za pośrednictwem komputerów, tabletów, smartfonów czy inteligentnych telewizorów, to świat analogowy nadal istnieje. Świat, w którym czasem coś musi zostać fizycznie napisane czarno na białym. Albo kolorowo na białym. I dlatego właśnie warto pomyśleć o drukarce. Choćby takiej jak laserowa Brother HL-1222WE. Nie oferuje ona fajerwerków, ale obsługuje drukowanie bezprzewodowe za pośrednictwem Wi-Fi i jest wyjątkowo ekonomiczna, bo jeden toner wystarczy na czarno-białe wydrukowanie do 1500 stron.

A co jeśli potrzebujemy drukować w kolorze? I czasem coś zeskanować lub po prostu skopiować jakiś dokument? Taka szeroka funkcjonalność pewnie będzie nas sporo kosztować. I na pewno nie zmieści się na biurku obok komputera. Owszem, tak będzie, jeśli nie kupimy jednego z nowoczesnych atramentowych urządzeń wielofunkcyjnych. Zarówno tańszy HP Envy 6020e Duplex, jak i droższy Epson EcoTank mieszczą w swoich niewielkich obudowach i skaner, i kopiarkę, i oczywiście także kolorową drukarkę. Z kartkami formatu A4 potrafią zrobić praktycznie wszystko, oprócz origami. Obydwie można również obsługiwać bezprzewodowo przez Wi-Fi. Ta pierwsza jest tańsza i ma bardziej kompaktowe rozmiary, ta druga zaś uzasadnia swoją wyższą cenę większą szybkością wydruku, wyższą rozdzielczością skanera oraz zaawansowanym systemem dozowania tuszu, który zapewnia bardzo wysoką wydajność, niskie koszty eksploatacji oraz wygodę uzupełniania zbiorników.

Mamy już komputer, monitor, myszkę, klawiaturę, wielofunkcyjną drukarkę i inne akcesoria. Czego nam jeszcze potrzeba na sam koniec? Oczywiście biurka dla komputera i fotela dla nas. W przypadku odpowiedniego siedziska mamy szczęście, ponieważ w objętej promocją ofercie sklepu są znakomite fotele gamingowe marki Mad Dog. Szczególnie warty uwagi jest model Mad Dog GCH900, który dzięki swojemu stonowanemu, czarnemu designowi trudno jest odróżnić od wygodnego fotela biurowego. Oprócz wygody oferuje oczywiście także charakterystyczną dla tego rodzaju foteli ergonomię i szerokie możliwości dostosowania siedziska, podłokietników, oparcia oraz zagłówka i poduszki lędźwiowej do własnych preferencji. Dobry fotel, który pomoże nam utrzymać prawidłową pozycję i odciąży układ kostno-mięśniowy, jest nie mniej ważny niż potężny komputer, wielki ekran i wysokiej jakości akcesoria. Zwłaszcza że chodzi o nasze zdrowie. Metalowy podnośnik i wytrzymała rama fotela Mad Dog GCH900 będą odpowiednie nawet dla bardzo wysokich osób, a konstrukcja sprosta obciążeniu do 150 kg. Dużym plusem jest też pokrycie z odpornej na ścieranie, oddychającej tkaniny poliestrowo-welurowej, która nie będzie pękać i "kruszyć się" jak obicia z syntetycznej ekoskóry.